|
||||||||||||||||||||
|
RWD 5WSTĘP
Od dłuższego czasu miałem ochotę zbudować samolot, którym mógłbym polatać na przysłowiowym podwórku nie zakłócając ciszy rykiem spalinowego silnika, czyli model elektryczny. Rozważałem zakup silnika szczotkowego i bezszczotkowego, do wyboru napędu bezszczotkowego zachęciło mnie pojawienie się nowej, bardzo taniej, serii regulatorów czeskiego producenta JETI model, wybrałem wersję ECO 18 (może kiedyś zbuduję bardziej prądożerny model). Mając gotowy napęd do modelu, zacząłem przeglądać w sieci plany modeli. Szukałem zarówno klasycznych, porządnych balsowych konstrukcji, jak i depronowych modeli. W końcu natrafiłem na "półmakietę" RWD 5 opracowaną przez Skazoo (www.alexrc.com/users/skazoo/rwd/rwd.htm). Ściągnąłem plany, przeanalizowałem instrukcję budowy i obejrzałem filmiki ze strony.
RELACJA Z BUDOWY
Myśli przeszły w czyny!
Budowę rozpocząłem od wycięcia wręg ze sklejki 3mm (a właściwie sklejonych dwóch 1,5mm).
Przyszła pora na wycięcie depronowych elementów modelu, odrysowałem od papierowych szablonów wszystkie elementy kadłuba na depronie 6mm i przystąpiłem do wycinania. Proste krawędzie wyciąłem ostrym nożykiem przy linijce, a przy łukowych krawędziach wycinałem "od ręki" z kilkumilimetrowym zapasem. Tak wycięte elementy starannie wyszlifowałem.
Składanie kadłuba zacząłem od połączenia na samym końcu taśmą klejącą obu połówek. Do tak zabezpieczonej konstrukcji dokleiłem UHU Porem dolną część kadłuba i wręgę W8.
Podwozie wykonałem z dwóch prętów stalowych. O ile wygięcie głównej części z pręta 2mm nie sprawiło żadnych problemów (wszystkie wygięcie w jednej płaszczyźnie), o tyle wygięcie "cofniętego" pręta było dość kłopotliwe, ze względu na fikuśny kształt. Po kilku próbach i wielokrotnych poprawkach udało mi się osiągnąć efekt bliski ideałowi. Zlutowane golenie podwozia przykręciłem do modelu za pomocą specjalnych mocować (zaprojektowane do prętów 2mm, wiec swój cieńszy pręt owinąłem koszulką termokurczliwą, aby nie było luzów).
Skrzydła zacząłem od wycięcia wszystkich żeberek i pocięciu ich na trzy części (natarcie, miedzydźwigarowy, spływ). Dźwigary skrzydła wykonałem z balsy 4mm, powód tej modyfikacji był dość przyziemny - po prostu zabrakło mi depronu 6mm, a do sklepu było daleko...
Lotki zostały wykonane konstrukcyjnie. Bazą był przycięty na wymiar depron 3mm, do krórego przykleiłem listewkę balsową o grubości 6mm (w którą potem wkleiłem zawiasy) i odcięte fragmenty żeberek. Listewkę oraz spływ depronowej konstrukcji zeszlifowalem, a następnie zakryłem konstrukcję naklejając kawałek depronu na górę.
Prace wykańczające rozpocząłem od umieszczenia bowdenów w kadłubie. Bowdeny najpierw okleilem sznurkiem, a dopiero potem przykleiłem do depronu. Po wklejeniu bowdenów umieściłęm górna część kadłuba na swoim miejscu.
LOTYDo oblotu wykorzystałem silnik trójfazowy - przewinięty CD-ROM, regulator Jeti ECO-18 i 3 celowy pakiet akumulatorów li-ion. Niestety podczas oblotu okazało się, że silnik ma za mały ciąg i dwa wyrzucenia modelu zakończyły się wbiciem modelu pionowo w świeżo zaorane pole.
po tym incydencie samolot znowu wrócił na warsztat. Tym razem zamontowałem chiński silnik Tower Pro o oznaczeniu 2410-09, tym razem ciag był wystarczający i wystartowałem bez problemu. Schody zaczęły się kiedy chciałem wykonać pierwszy zakręt, model nie miał ochoty reagować na wychylenie lotek, a na ster kierunku reagował bardzo ociężale. Lot skończył się na bardzo długim "spacerze" przez pole ze zbożem do pasa. MODYFIKACJE I WNIOSKIPo tych próbach model z modelu wymontowałem elektronikę i zaniosłem na modelarnię, na wypadek gdyby znalazła się osoba chcąca zreanimować ten samolot
W 2008 roku jeden z uczestników zajęć zainteresował się tym modelem, RWD został mu wypożyczony na wakacje. Model po zablokowaniu lotek odbył z powodzeniem kilka lub kilkanaście lotów, po czym został częściowo uszkodzony.
DANE TECHNICZNE MODELU
GALERIA ZDJĘĆ© Jacek Owczarczak, IV 2006 - IV 2010
|
|
||||||||||||||||||
©2003-2022
|
góra |