Sokół F1H

WSTĘP

Mój pierwszy szybowiec swobodnie latający klasy F1H, model pochodzi z polskiego zestawu, czas budowy to kilka miesięcy.

OPIS BUDOWY

Tradycyjnie budowę modelu zacząłem od kadłuba: sklejenie belki ogonowej, płozy i okładzin komory balastowej.
Po sklejeniu i oszlifowaniu tych części, przystąpiłem, do dalszych prac montażowych. Przykleiłem łoże na skrzydło (z listwami wzmacniającymi), kołek na gumy mocujące skrzydło i łoże do statecznika poziomego.
W belce ogonowej zostały wycięte dwa otwory, w które wkleiłem rurkami mosiężne do przepuszczenie sznurka autopilota. Do wykończenia płozy zostało mi jeszcze wklejenie haka, który był w zestawie.
Mechanizacja autopilota i determalizatora została wykonynana ręcznie.

Konstrukcja stateczników była klejona na desce montażowej, aż do momentu budowy mechanizmu autopilota. Ograniczniki i dźwigienka została wykonana ze sklejki 1mm, a później przyklejona do steru.
Po tych zabiegach przystąpiłem do oklejania papierem japońskim.

Podczas budowy statecznika poziomego napotkałem na problemy, które były spowodowane dużą powierzchnią i małą grubością płata. Podczas oklejania za bardzo pośpieszyłem się i przez nieuwagę skleiłem ze sobą papier japoński znajdujący się po obu dwóch stronach.
Nie było innej możliwości niż zerwanie pomarańczowego papieru i położenie nowego, niestety nie mogłem okleić jeszcze raz pomarańczowym papierem gdyż go zwyczajnie zabrakło - użyłem koloru białego

Na zdjęciu obok znajdują się skrzydła modelu Sokół, które wykonałem. Reszta zdjęć została zrobiona modelowi z założnymi skrzydłami z modelu Sowa, niestety skrzydła od Sowy były krzywe i model źle z nimi latał - holowanie modelu było niemożliwe.

Do prawidłowego wyważenia modelu, konieczne było całkowite wypełnienie komory balastowej.

LOTY

Model latał bardzo mało, z holu startował jedynie na zawodach w Chrcynnie w 2002 roku, na których zająłem 3 miejsce. Gdybym do pierwszego lotu nie zamontował skrzydeł od Sowy (które myślałem, że są lepsze), to zająłbym pierwsze miejsce.