Wydłużanie śrub

ZAGADNIENIE:

Z problemem za krótkich śrub spotkałem się podczas budowy półmakiety Me-109, potrzebowałem śruby M2x25 do przykręcenia dźwigienek steru kierunku. Nigdzie nie mogłem dostać tak długich śrub, postanowiłem, że wykonam je domowym sposobem.
Właśnie w tym artykule znajdzie się opis wykonania śrub, ale również pojawi się porada jak prawidłowo skrócić za długą śrubę.

WYKONANIE WŁASNEJ ŚRUBY:

Zaczynamy od zebrania materiałów i narzędzi, będą nam potrzebne:

• Pręt o takiej samej średnicy jak śruba, którą chcemy wykonać. Ja użyłem szprychy rowerowej o średnicy 2mm, użycie hartowanego pręta skutecznie utrudni gwintowanie i obróbkę śruby.
• Dwie nakrętki.
• Narzynka z odpowiednim gwintem i uchwyt do niej.
• Kilka pilników i piła do metalu.

Zaczynamy od przygotowania pręta: sprawdzamy czy jest prosty i w miarę potrzeby prostujemy. Potem musimy wyszlifować końcówkę w stożek, tak, abyśmy narzynką mogli naciąć gwint. Gwintujemy kilkumilimetrowy kawałek (wystarczy, że gwint jest długości odpowiadającej grubości nakrętki). Ideałem byłoby wykonywać gwinty mając do dyspozycji centryczne i solidne zamocowanie w tokarce. Na zdjęciach widać dużo niedoskonałości wykonanych przeze mnie gwintów (niestety nie mam aktualnie dostępu do tokarki), jednak nie przeszkadza to w ich funkcjonalności.

Po wykonaniu gwintu dokładnie oczyszczamy pręt z resztek smaru nałożonego podczas gwintowania, smarujemy pastą do lutowania i nakręcamy nakrętkę.
Przykręconą nakrętkę lutujemy do pręta. Ważne, aby cyna (lub inne spoiwo) znalazła się między pręta, a nakrętki. Dla większej pewności połączenia, możemy uszkodzić w kilku miejscach gwint, robiąc nacięcia wzdłuż długości pręta. Cyna, która wpłynie w te nacięcia uniemożliwi przypadku odkręcenie się nakrętki.

Pręt ścinamy tuż za nakrętką i szlifujemy na równo. Podczas szlifowania należy uważać, aby nie przegrać pręta, gdyż w takim przypadku cyna się roztopi i wypłynie spod nakrętki.

Po wykonaniu "łba śruby" (na razie z łbem sześciokątnym) zabieramy się za drugą stronę śruby. Najpierw ścinamy pręt na odpowiadającą nam długość z naddatkiem na początek gwintu. Po zaostrzeniu końca pręta wykonujemy gwint na taką długość, jaką potrzebujemy.

Jeżeli udało nam się wykonać poprawny gwint, to skracamy śrubę. Zaczynamy od nakręcenia nakrętki na śrubę, dopiero potem obcinamy śrubą - można to uczynić cęgami lub piłką. Obciętą śrubę szlifujemy dookoła, usuwając duże nierówności. Na koniec odkręcając nakrętkę usuwamy niewidoczne zadziory i unikamy zapieczenia się gwintu podczas wkręcania śruby.

Jeśli sześciokątny łeb śruby nam nie odpowiada, należy nad nim trochę popracować.
Zwykłym brzeszczotem do metalu wykonałem rowek, jego szerokość wynosi około 0,8mm, a głębokość 0,6mm - pozwala to na włożenie płaskiego śrubokręta i dokręcenie śruby.
Na koniec można wyszlifować łeb tak, aby był okrągły. Po pomalowaniu śruby trudno się zorientować, że została ona wykonana domową metodą. Jednak jeśli planujemy malować śrubę, radzę wykonać to dopiero po przykręceniu, ponieważ łatwo zniszczyć nałożoną wcześniej farbę.